| witam serdecznie...........właśnie dziś miałem problem z napędem. Trzeba dodać, że jest naprawdę zimno a auto stoi tylko pod wiatą. Chciałbym pokrótce omówić co się stało bo ja tego nie ogarniam a może ktoś będzie mi mógł coś podpowiedzieć. Rano pojechałem do miasta. W czasie drogi chciałem zmienić napęd na 4x4(skrzynia manualna 2.4CRdI, 2004r.) gdyż było dużo śniegu na drodze. Musiałem oczywiście się zatrzymać. zapaliła się kontrolka od napędu ale napęd się nie przełączył. Kiedyś miałem podobny problem i po wyłączeniu silnika i ponownym jego uruchomieniu napęd "zaskoczył". Wówczas pomyślałem, że to nic takiego ale chyba się myliłem. Dziś nie mogłem tego zrobić. Następnie w trakcie jazdy nagle jakby wyłączył się bieg. Nie wyskoczył tylko po prostu bieg był w położeniu 4 a auto zachowywało się jakby było na biegu jałowym. Po chwili jednak zaskoczył. Po kilku kilometrach ponownie tak się zdarzyło i słychać było jakby napęd się rozłączał i auto bez zmiany dźwigni biegów było jakby na biegu jałowym. Po może sekundzie ponownie się połączył i za chwilę rozłączył. Tak zdarzyło się kilka razy i w końcu rozłączyło coś skrzynię i już nie mogłem jechać. Zaciągnął mnie kolega na myjnię bo miałem dużo lodu na podwoziu. To jednak nic nie dało. Troszkę mnie ta sytuacja przeraża bo nie wiem co dalej. Mechanik też nie zdiagnozował co się stało. Przepraszam za tak długą opowieść ale czasami są ważne szczegóły i to dlatego. Bardzo proszę o jakąś pomoc czy radę. Będę zobowiązany.....z góry dziękuję. |