Awaria sprzęgła
Sprzęgło się rozleciało
No cóż miałem taki problem z 3 letnim sorento który kosztował mnie 6 tyś, początkowa diagnoza mechanika była że pewnie spalone sprzęgło. Po rozkręceniu okazało się że sprzęgło się "rozleciało" a z nim jeszcze kilka innych części. Mechanik stwierdził że pracuje od 20 lat a czegoś takiego nie widział inny stwierdził że widział i była to wada fabryczna sprzęgła. Niestety naprawiałem nie w serwisie więc raczej nici z gwarancji ale nie o to chodzi. Uszkodzenie powstało po wyjechaniu z zaspy śnieżniej- zakopałem się na "zwykłym 4x4" więc włączyłem odczekałem chwilkę włączyłem "terenowy 4x4" ruszyłem do przodu, do tyło i jeszcze raz do przodu. Wyjechał ale już był problem spory problem ze zmianą biegu. Na 99.9% jestem pewien że to jakaś wada fabryczna, w końcu jest to auto terenowa i po takiej "zabawia" z zaspom nie powinno się mu nic stać. Jednak zawsze jest ten ułamek procenta niepewności że może jednak w jakiś sposób ja go uszkodziłem. Dlatego chciałbym poznać wasze doświadczenia z używaniem napędu "terenowego 4x4", może jakieś rady, że trzeba zgasić silnik lub coś. Nie wiem będę wdzięczny za opinie bo teraz przyznam szczerze że trochę boje się używać tego napęduoczko a niestety w zimie jest mi on niezbędny by dojechać pod dom.
Pozdrawiam i z góry dziękuje.


  PRZEJDŹ NA FORUM