Kia Sorento 2,5 - ginące ładowanie akumulatora
Ginie ładowanie akumulatora.
Podpiąłem miernik i jadąc widzę, że raz jest, raz nie ma.
Po przekręceniu stacyjki kontrolka ładowania raz świeci a raz nie, więc brak ładowania to nie wina alternatora.

Dodam że oddałem sprawny elektrycznie samochód do mechanika, który robił w nim zbieżność.
Coś tam poszło nie tak i musiał częściowo demontować zawieszenie.
Przy odbiorze poinformował mnie, że rozładował się akumulator, co nigdy nawet przy bardzo długich postojach się nie zdarzało.
Podejrzewam, że mógł coś niechcący uszkodzić w elektryce i wiązce związanej z ładowaniem.

Pomaga mi kolega Alkrak i zasugerował zawilgocenie kostki, która znajduje się po w prawym słupku, przy nogach pasażera.
Wtedy po ruszeniu kostki ładowanie się pojawiło, ale mogła to być tylko zbieżność przypadków.
Teraz kiedy ruszam kabelkami ładowania nie ma, ale kiedy gwałtownie przyhamuję to potrafi się pojawić ładowanie na mierniku.

Czy ktoś spotkał się z takim przypadkiem lub ewentualnie wie gdzie może być uszkodzona wiązka?


  PRZEJDŹ NA FORUM