Ale właśnie nie będziesz musiał sobie niczego przypominać , zerkasz w komórkę i wybierasz , "płock" , nic nie trzeba pamiętać , nic nie trzeba wpisywać , dostajesz raz na pół roku ,naprzykład , sms-a i nawet nie musisz go czytać . Wiesz tylko że tam jest i kiedy będzie potrzeba to zerkasz albo nie . Ale jeśli znajdzie się ochotnik do pilnowania telefonu , który być może zadzwoni raz do roku , albo wogóle , mam nadzieje , to chętnie takiego przyjmiemy. A jeśli ta osoba będzie w lesie na działce , albo zostawi telefon w kurtce , albo będzie po paru drinkach , albo....
Według mnie to najprostrze , najmniej absorbujące rozwiązanie , ale możemy ,rzecz jasna ,wybrać inne , może ktoś wie jak to jest rozwiązane w innych klubach , jeśli wogóle mają coś takiego .
Można zrobic też trzy osoby dyżurne , które będą miały adresy wszystkich chętnych do pomocy , jak jeden telefon nie odbierze to może drugi, jak jeden będzie po drinku to da znać drugiemu itp.
Wiecie koledzy musimy wybrać najkuteczniejszy sposób , bo jak ktoś nie odbierze telefonu w potrzebie to " dupa blada" (przepraszam za wyrażenie )
![](http://www.fothost.pl/upload/09/41/d10ab823.jpg)
|