SYLWESTER 2009/2010
Po burzliwej dyskusji , no powiedzmy, małej kłótni ( talerze nie leciały) doszliśmy do wniosku z małżonką , że niestety nie spędzimy tego sylwestra razem .
Jeszcze pół godziny temu nie uwierzyłbym w to , ale niestety Bale Sylwestrowe to nie nasze "klimaty” .
Jakiś kameralny domek na kilka rodzin , rozmowy przy świecach lub kominku a o północy szampan . Później sztuczne ognie , może ognisko .....
Wiem ,że będziecie się świetnie bawić i życzę Wam tego z całego serca . O północy zadzwonię do każdego , do kogo mam numer , z życzeniami .....


  PRZEJDŹ NA FORUM