Tylne światła
Właśnie...prawo jest prawem,zapis zapisem,a interpretatorów jest cała masa.Jedni to "oleją" inni,zaś bedą szukać dziury w całym.Jezdziłem onegdaj szwagra Land Rowerem Freelanderem(z 8 miesięcy chyba).Przywiózł go z Anglii,przerobił,a ja go "kulałem".Przyszedł czas na przeglądzik i nie świadom niczego pojechałem...Po przeglądzie dzwoni szwagier i się pyta - jak tam przegląd?Wszystko Ok,mówię.To jak mi powiedział,że nie przełożył lamp to zbaraniałem...Goście na przeglądzie nie zauważyli,że to przeszczep jest...Przypomniało mi się,że gość coś tam ględził o światłach,że nie może ustawić bo coś tam jest rozpieprzone...
Nie powiem,dwa razy mnie misiaczki zatrzymali(w tym czasie,gdy użytkowałem Freelandera)bo lubiłem sobie "depnąć",ogladali,sprawdzali i ...nic.To tylko taka dygresja co do swiatełekoczko


  PRZEJDŹ NA FORUM