Nie wiem czy to nie wy macie napstrykane z tymi fotoradarami??? Jedziesz, przekraczasz predkosc, masz fotke, bijesz sie w piers, placisz a potem bardziej uwazasz. Mamy trzy rodzaje odpowiedzialnosci: karna(jail), materialna(many) i moralna(jak komus cos zrobisz to sumienie nie da ci spac do konca zycia). Wyobraz sobie ze zamiast radaru masz pieszego i potracasz go, co wtedy??? A tak tylko placisz a to jest substytut tego wypadku. Jakby to by byla komuna to rozumiem, bezprawie, bezcholowie i panstwo robilo co chcialo. Radaru nie moze postawic byle kto i byle gdzie i byle jak. To co robicie to jest walka z wiatrakami, gadanie i opowiadanie co ten radar blyskal, jak mrugal i moze mlaskal. Na drodze z Edynburga do New Castle ktora zdarza mi sie jezdzic paredziesiat mil jest 38 widocznych radarow. I oczywiscie zapraszam na Youtube dzial: wypadki drogowe badz do prosektorium- jest w kazdym wiekszym miescie. A tak dla ciekawostki w Szwajcarii radar moze byc ukryty w kazdym przedmiocie przy drodze, obywatelskim obowiazkiem jest informowanie o piratach drogowych, przy wiezdzie do tego panstwa musiz miec minimum kilkaset euro w cashu gdyz przekroczeni predkosci o 1km/h = ok 100 euro kary i nie uznaja kredytowych a maja tam jeden z najnizszych wsp.wypadkow z powodu predk. w Europie. Mozna?? |