ODPALANIE AUTA ZIMĄ
Moja "baby" odpala na kopa...(plusy posiadania garażu).Nie ma się co dziwić w końcu benzyka...oczkonic nie trza odśnieżać,dogrzewać itd.Kabelki do odpalania wożę ze sobą (mój firmowy bus coś ostatnio nie odpala na kopa i długo kręci).U mnie nad ranem -13 i wiaterek się rozhulał,także odczuwalna była niższa temp.Boli tylko,że na benzynce tak długo się nagrzewa do momentu przełączenia na gaztaki dziwny...cóż począćlol


  PRZEJDŹ NA FORUM