Dziwny swąd |
Cześć, Sprawa wygląda tak, jestem sobie od kilku dni moją kijanką w Austrii na nartach i codziennie podjeżdzam po śniegu ok 4km do góry pod dość dużym kątem, aż sam się dziwię, że auto się nie ślizga bez łańcuchów i świetnie sobie z tym daje radę (osobówki nie dają rady bez łańcuchów) Jak już pokonam ten odcinek i zgaszę auto to w ok połowie auta czuć dziwny swąt, jakby guma, może coś podobnego. Nie oriętuje się ktoś co to może być za zapach i skąd ? Pozdrawiam AGG |